środa, 2 października 2013

Żakiet z baskinką...

... dla córki. Ja z baskinką niczego się nie dorobiłam. Uszyłam go już jakieś dwa tygodnie temu, ale nie mogłam zabrać się do zrobienia zdjęć. Szczerze mówiąc uszyłam przez wrzesień sporo ciuszków i zastanawiam się kiedy zrobię im zdjęcia. Już zaczynam kolejne projekty, a szczególnie ważny jest dla mnie jeden, mianowicie zimowy płaszcz. Materiał już zakupiony. Pozostaje kwestia wykroju. A teraz do rzeczy, żakiet rozmiar 134, burda 12/2012.
Zabieg z dwukolorowym materiałem celowy, jakoś w trakcie robienia formy z papieru oświeciło mnie, żeby tak zrobić. Dodałam jeszcze łatki na rękawach, żeby nie było tak poważnie. Chciałam zrobić zdjęcia na "ludziu", ale ona nie nadaje się na modelkę... Przymierzyła żakiet, nie zdążyłam go zapiąć, a ona już go zdejmuje...
Do szybkiego następnego!

3 komentarze:

  1. Wciąż nie mogę się nadziwić, jak Ty pięknie szyjesz! żakiecik super :-) czekam z niecierpliwością na resztę uszytków :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny pomysł z wykorzystaniem dwóch kolorów. Musi super wyglądać na modelce!

    OdpowiedzUsuń
  3. Łał !sama bym w taki wskoczyła! ale to raczej nie mój rozmiar :D Bardzo podoba mi się połączenie dwóch materiałów, robi świetny efekt :)

    OdpowiedzUsuń