wtorek, 14 października 2014

Zasłony


W przerwach miedzy szyciem ubrań zdarza mi się szyć również rzeczy do domu. A to poszewkę na poduszkę, a to obrus na stół, a czasem też zasłony...

To nie moje pierwsze zasłony na przelotkach. Dwa lata temu szyłam pierwsze i się zakochałam. Na pewno uszyje jeszcze jedne. W ogóle w moim domu już nie ma zasłon ani firan wieszanych na typowych żabkach. Albo są to przelotki, albo tak zwane firany panele, które mają uszyty tunel w który wsuwa się ramę.

Materiał w szerokie pasy w moich ulubionych szarościach.



 
Montaż takich kółek to prosta sprawa... potrzeba tylko odrobinę cierpliwości.

Tak wygląda przelotka.

 
Rozkłada się ją na dwie części

 
Trzeba sobie dobrze wymierzyć odległości między przelotkami by następnie móc wyciąć otworki w zasłonce.

 
Pod spód podkładamy jedną część przelotki a z wierzchu dociskamy do niej drugą część i...

 
...gotowe

 
Tak prezentują się już na karniszu.




 
 
Najwięcej pracy jest przy odkręcaniu ramy i jest to pewien kłopot, ale moim zdaniem uważam, że warto poświęcić trochę więcej czasu by móc cieszyć się ciekawą dekoracją okna.