wtorek, 25 sierpnia 2015

Zupełnie słonecznie

  Sukienka powstała na podstawie wykroju z burdy z lipca tego roku, model 115. Po pierwszym przewertowaniu gazety wiedziałam ze ta sukienka zostanie  przeze mnie uszyta. Uszyłam rozmiar 36 prawie bez zmian, jedynie musiałam zmniejszyć kliny spódnicy z 91 cm na 70 bo tyle miałam materiału i myślę, że było to dobre rozwiązanie. W talii oczywiście gumka. Model skróciłam i zrezygnowałam z plisy podłożenia, wydało mi się to zbędne tym bardziej że i tak miałam mało materiału.


 
 Trochę czasu poświęciłam na odszycie podkroju pach, zawsze miałam problem z tym żeby to ładnie wyglądało, nie tylko po prawej stronie ale i tez po lewej. U mnie paski ze skosu nie sprawdzały się w ogóle... zawsze wychodziło coś krzywo i nie tak, pewnie to moja wina bo nie umiałam ich prawidłowo wszyć :)

Rękawek skroiłam z podwójnie złożonego materiału, w związku z czym uniknęłam kłopotliwego podszywania dołu rękawka i tym samym rękawek zyskał efektowniejszy wygląd.


 
A samo odszycie? No wymaga jeszcze dopracowania, ale odtąd będę zawsze odszywać tak tego typu podkroje. Od punktów stycznych 4 i 5 na przodzie i tyle skroiłam odszycie pachy i po prostu przyszyłam do podkroju.  Zdjęcie poniżej idealnie to przedstawia, jedyne co wymaga poprawy to szerokość tego odszycia, ale z efektu jestem zadowolona.





Model luzny, ale nie workowaty jak to czasem burdzie się zdarza.

6 komentarzy:

  1. Widzę, że ten model jest bardzo popularny, Twoja wersja wyszła bardzo ładnie. Oglądanie tych wykończeń to sama przyjemność ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj, ładnie uszyta :-) Bardzo bym ją chciała zobaczyć na żywej Tobie - jest szansa? :-)
    Nigdy jeszcze nie szyłam odszyć pach w takim rękawku, fajnie, że pokazałaś bebechy :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No mój fotograf, czyt. córka, na wakacjach ;) Jak wróci, będą zdjęcia.

      Usuń
  3. Ooo, jak pięknie odszyta :D Miło się ogląda. Krój sukienki też bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń