W moim kąciku do szycia na szczęście stoi dość duży stół, który, nie ukrywajmy, ułatwia pracę bo im większa powierzchnia tym lepiej. Można swobodnie rozłożyć cały materiał i rozłożyć części wykroju.
Materiał najpierw prasuję, później składam go na pół, prawą stroną do środka, rozkładam elementy wykroju i przypinam szpilkami do materiału. Nie używam mydełka krawieckiego, kroję od razu z zapasem 1,5 cm. Ewentualne zaszewki zaznaczam nacięciami.
Gdy już mam wszystkie elementy, naprasowywuję elementy z flizeliny, pożnie zostaje mi już tylko usiąść wygodnie do maszyny i szyć....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz