A to efekt dzisiejszej pracy przy porannej kawie...
Z braku materiału odszycie zrobiłam z innego materiału.
Bluzka ma tunelik z gumką pod lewa pachą.
A także ma tunelik z gumką na dole.
Kolejna bluzka (moja szafa tego nie pomieści). Dekolt w tym modelu to mistrzostwo, przynajmniej według mnie idealnie się układa.
Jeszcze do pokazania została mi dzianinowa bluzka w pasy. Ale to chyba w przyszłym tygodniu. Zrobię też zakupy "sznurkowe i koralikowe" bo wciągnęła mnie ta makrama. Idealna na długie jesienne wieczory... Ach, szkoda mi tego lata. Wykroiłam jeszcze sukienkę, chyba ostatnia letnią, gorsetowa góra będzie z jeansu a dół z lnianopodobnej tkaniny... Już przeglądam burdy w poszukiwaniu jesiennych kurtek i płaszczy... Ale zanim przejdę do płaszczy to musze uszyć kieckę na wesele. Jeszcze nie zdecydowałam się na żaden model. Póki co pozdrawiam Mariposa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz