czwartek, 6 lutego 2014

Imieninowo...

Zbliżające się imieniny szwagierki skłoniły mnie do uszycia nowego ciuszka. Nic tak nie poprawia kobiecie humoru jak nowy ciuch. Wybrałam model z czerwcowej burdy 2007 roku. Przedłużyłam ją o jakieś 10 cm.

 
 Zbliżenie na detale: kieszenie i kontrafałdy.
 



Suwak przeniosłam na tył. Zdecydowanie bardziej odpowiada mi takie rozwiązanie, jeśli tylko krój na to pozwala. Dotyczy to także sukienek.


 
 Karczek odszyłam cieńszym materiałem.



Do spódnicy szyje się właśnie bluzeczka... Już prawie jest ukończona...